Wypad na weekend czy dłuższy pobyt?! Billund Resort to bardzo dobry pomysł :) Mimo bardzo zmiennej pogody od upału poprzez intensywne wiatry do obfitych opadów, nie sposób się tu nudzić…
W naszą podróż wybraliśmy się na początku lipca. W poniedziałek bezpośrednim lotem z Gdańska dostaliśmy się do Billund. Bilety zakupione w liniach Wizz Air można dostać już od 39 zł za lot w jedną stronę :D Pamiętajmy jednak, że za bagaż zapłacimy dodatkowo! Lot minął nam szybko i bezproblemowo :)
By dostać się do Lalandii, gdzie mieliśmy wykupiony nocleg najlepiej wsiąść w taxi (około 160 DKK, czyli 80 zł – bus na 6 osób). Z lotniska kursuje również darmowy autobus, który wysadził nas pod głównym wejściem do Centrum Lalandii, dalej podjechaliśmy resortową ciuchcią i jeszcze spory kawałek przeszliśmy pieszo do zarezerwowanego domku.
Na wstępie warto przejść się do Centrum Lalandii . Znajdziemy tam wiele atrakcji: Aqua Dome, Monkey Tonky – plac zabaw, Winter World, kręgle, mini golf, restauracje, kawiarnie, sklepiki, dobrze zaopatrzony market i wiele innych. Nie zapomnijmy wpaść do punktu informacji, gdzie dostaniemy katalogi, ulotki, mapki czy rozkład jazdy autobusów.
We wtorek odwiedziliśmy LEGOLAND. Tego dnia pogoda nam dopisała – było ciepło i słonecznie :) Z biletami nabytymi jeszcze w Polsce udaliśmy się prosto do bramek wejściowych – Uff :D nie musieliśmy stać w ogromnych kolejkach do kas! W informacji zaraz przy wejściu dostaliśmy mapki parku. Można tam również wykupić Express Pass, który upoważnia do wstępu poza kolejnością na najfajniejsze atrakcje parku – naprawdę warto gdyż kolejki są długieeeee…. Park wydawał się nam ogromny! Jednak jeden dzień od rana do wieczora w zupełności wystarczy :)
Środę spędziliśmy w Aqua Dome – największy aquapark w Skandynawii.
W czwartek planowaliśmy wycieczkę do Givskud ZOO – podobno warto! Jednak ze względu na brzydką pogodę dzień spędziliśmy w centrum Lalandii :D Warto również podjechać do centrum Billund na mały spacerek :)
Piątek – nasz ostatni niestety dzień :( Opuszczamy domek, oddajemy bagaże do depozytu i korzystamy z atrakcji Lalandii. Popołudniu jedziemy na lotnisko i fruuu do domciu :)
Ciekawostki i CENNE RADY ;)
- Bilety lotnicze kup z wyprzedzeniem; W dniu 19 maja Wizz obchodzi urodziny i wrzuca fajne promo :) - Domki w Lalandii mimo ceny są warte polecenia! Czyste, nowoczesne, super wyposażone. Nie zabraknie tu niczego. Najlepiej rezerwować bezpośrednio przez stronę www.lalandia.dk W domkach nie ma poszwy na pościel. Można wypożyczyć na miejscu bądź przywieść własną. Po opuszczeniu domku należy uiścić opłatę za zużytą energię i wodę (w naszym przypadku na 6 osób za 5 dni zapłaciliśmy 240 DKK – z czego dwa razy napełnialiśmy jaccuzi :D ) - Domki bezobsługowe. Nie ma potrzeby meldowania ani wymeldowania się. Do domku wchodzimy kodem, który otrzymujemy mailem kilka dni przed przybyciem. Natomiast na stole znajdziemy kopertę powitalną z potrzebnymi informacjami. - W pakiecie z domkiem jest nieograniczony dostęp do Aqua Dome i Monkey Tonky. - Darmowym autobusem dostaniemy się na lotnisko i do centrum Billund. Rozkład dostaniemy w biurze informacji w Lalandii - Autobusem 119 dojedziemy do Givskud ZOO; rozkład również w informacji - Bilety do Legolandu najlepiej wykupić w PL na stronie www.parkmania.pl badż na Gruponie - Jeżeli komuś nie wystarczy jeden dzień w Legolandzie, przy wyjściu można przedłużyć pobyt o jeden dzień za nieduże pieniążki, około 120 DKK/ osobę - W Legolandzie dzieci od 120 cm wzrostu korzystają już ze wszystkich atrakcji parku, niższe niestety nie. Ale również znajdą coś dla siebie – nudzić się nie będą :) - Ze względu na wysokie ceny warto wziąć ze sobą własne artykuły spożywcze - Na lotnisku trzeba być wcześniej (około 2 h). W kolejce do odprawy staliśmy blisko 1 h
Mimo bardzo zmiennej pogody od upału poprzez intensywne wiatry do obfitych opadów, nie sposób się tu nudzić…
W naszą podróż wybraliśmy się na początku lipca. W poniedziałek bezpośrednim lotem z Gdańska dostaliśmy się do Billund. Bilety zakupione w liniach Wizz Air można dostać już od 39 zł za lot w jedną stronę :D Pamiętajmy jednak, że za bagaż zapłacimy dodatkowo! Lot minął nam szybko i bezproblemowo :)
By dostać się do Lalandii, gdzie mieliśmy wykupiony nocleg najlepiej wsiąść w taxi (około 160 DKK, czyli 80 zł – bus na 6 osób). Z lotniska kursuje również darmowy autobus, który wysadził nas pod głównym wejściem do Centrum Lalandii, dalej podjechaliśmy resortową ciuchcią i jeszcze spory kawałek przeszliśmy pieszo do zarezerwowanego domku.
Na wstępie warto przejść się do Centrum Lalandii . Znajdziemy tam wiele atrakcji: Aqua Dome, Monkey Tonky – plac zabaw, Winter World, kręgle, mini golf, restauracje, kawiarnie, sklepiki, dobrze zaopatrzony market i wiele innych. Nie zapomnijmy wpaść do punktu informacji, gdzie dostaniemy katalogi, ulotki, mapki czy rozkład jazdy autobusów.
We wtorek odwiedziliśmy LEGOLAND. Tego dnia pogoda nam dopisała – było ciepło i słonecznie :) Z biletami nabytymi jeszcze w Polsce udaliśmy się prosto do bramek wejściowych – Uff :D nie musieliśmy stać w ogromnych kolejkach do kas! W informacji zaraz przy wejściu dostaliśmy mapki parku. Można tam również wykupić Express Pass, który upoważnia do wstępu poza kolejnością na najfajniejsze atrakcje parku – naprawdę warto gdyż kolejki są długieeeee…. Park wydawał się nam ogromny! Jednak jeden dzień od rana do wieczora w zupełności wystarczy :)
Środę spędziliśmy w Aqua Dome – największy aquapark w Skandynawii.
W czwartek planowaliśmy wycieczkę do Givskud ZOO – podobno warto! Jednak ze względu na brzydką pogodę dzień spędziliśmy w centrum Lalandii :D Warto również podjechać do centrum Billund na mały spacerek :)
Piątek – nasz ostatni niestety dzień :( Opuszczamy domek, oddajemy bagaże do depozytu i korzystamy z atrakcji Lalandii. Popołudniu jedziemy na lotnisko i fruuu do domciu :)
Ciekawostki i CENNE RADY ;)
- Bilety lotnicze kup z wyprzedzeniem; W dniu 19 maja Wizz obchodzi urodziny i wrzuca fajne promo :)
- Domki w Lalandii mimo ceny są warte polecenia! Czyste, nowoczesne, super wyposażone. Nie zabraknie tu niczego. Najlepiej rezerwować bezpośrednio przez stronę www.lalandia.dk W domkach nie ma poszwy na pościel. Można wypożyczyć na miejscu bądź przywieść własną. Po opuszczeniu domku należy uiścić opłatę za zużytą energię i wodę (w naszym przypadku na 6 osób za 5 dni zapłaciliśmy 240 DKK – z czego dwa razy napełnialiśmy jaccuzi :D )
- Domki bezobsługowe. Nie ma potrzeby meldowania ani wymeldowania się. Do domku wchodzimy kodem, który otrzymujemy mailem kilka dni przed przybyciem. Natomiast na stole znajdziemy kopertę powitalną z potrzebnymi informacjami.
- W pakiecie z domkiem jest nieograniczony dostęp do Aqua Dome i Monkey Tonky.
- Darmowym autobusem dostaniemy się na lotnisko i do centrum Billund. Rozkład dostaniemy w biurze informacji w Lalandii
- Autobusem 119 dojedziemy do Givskud ZOO; rozkład również w informacji
- Bilety do Legolandu najlepiej wykupić w PL na stronie www.parkmania.pl badż na Gruponie
- Jeżeli komuś nie wystarczy jeden dzień w Legolandzie, przy wyjściu można przedłużyć pobyt o jeden dzień za nieduże pieniążki, około 120 DKK/ osobę
- W Legolandzie dzieci od 120 cm wzrostu korzystają już ze wszystkich atrakcji parku, niższe niestety nie. Ale również znajdą coś dla siebie – nudzić się nie będą :)
- Ze względu na wysokie ceny warto wziąć ze sobą własne artykuły spożywcze
- Na lotnisku trzeba być wcześniej (około 2 h). W kolejce do odprawy staliśmy blisko 1 h